Portret Lily Collins

To już kolejna praca w tak krótkim czasie, przyznam, że jestem zaskoczona. Zwykle rysuję jedną pracę na każdy miesiąc, czasem w ogóle, zależy od wolnego czasu i od chęci. Fakt, że Nocny Król , nie był aż tak czasochłonny, ale myślałam, że dłużej mi zejdzie i portret Lily załapie się już na maj. Tym czasem mam dużą ochotę rysować, teraz wystarczy zorganizować sobie jakoś czas.



Już wracam do tematu dzisiejszego posta. Ostatnio rysowałam Clary i Jace'a, a dokładniej mówiąc Jamie'ego Campbell Bower'a i Llily Collins. Bardzo lubię ich jako aktorów, dlatego też, chciałam ich narysować, nie tylko jako postacie, w które się wcielają, ale jako zwykłych ludzi.Wybrałam akurat to zdjęcie, bo spodobał mi się minimalizm. 


Szkic standardowo wykonałam ołówkiem automatycznym, Ubranie trochę się różni od oryginału, bo dopiero dziś znalazłam zdjęcie lepszej jakości... jednak wydaje mi się, że w tym przypadku nie ma to takiego dużego znaczenia. Po za tym mam wrażanie, że głowa jest jedna trochę za mała w stosunku do reszty ciała. 


Nie chciałam na początku nakładać dużo warstw ołówka, żeby twarz nie wyszła za ciemna, miałam też problemy z wycieniowaniem zadartego noska, chciałam, żeby wyglądał w miarę naturalnie. 


Z włosami poszło już szybko, na koniec poprawiłam niektóre cienie i gotowe. Użyłam ołówków z Koh-i-Noor i Createcolor, na formacie A4. 
21 kwiecień 2018r. 


Z nadejściem wiosny, też macie więcej ochoty do rysowania? 

Komentarze

  1. Dokładnie tak. Przyszła wiosna i mam więcej weny. https://le-royaume-de-anna-natalia.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Super, że masz tyle chęci, nic tylko to wykorzystać! :D Mnie niestety ta wiosenna chęć nie tyka :/ Z resztą, ostatnio czas mnie mocno trzyma i ciężko mi znaleźć na to czas...
    A Twoja praca jest piękna, super sobie poradziłaś :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z czasem mam podobnie, trochę studia na tym cierpią :x

      Usuń
  3. Portret jest niezwykły !!! Życzę Tobie samych dobrych dni i weny twórczej !!!

    OdpowiedzUsuń
  4. Zazdroszczę zapału, bo mój spadł wraz z nadejściem wiosny. Portret jest bardzo ładny, nie szkodzi, że ubranie się różni, nigdy nie byłam za tym by przerysowywać coś ze zdjęcia w 100 %. Co do nosa, to dokładnie cię rozumiem, cieniowanie czegoś takiego jest trudne, ale tobie poszło całkiem dobrze:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kiedyś przejmowałam się drobnymi różnicami, a dziś mam inne nastawienie do 100% odwzorowania. Martwiłam się tym nosem, dobrze wiedzieć, że jednak nie jest aż tak źle jak mi się wydawało :)

      Usuń
  5. Nie do rysowania wprawdzie, ale faktycznie wiosenna wena się pojawiła ;) Mam nadzieję trwać będzie długo ... ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Pięknie, masz talent :) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  7. Świetny portret! Ja też mam teraz więcej ochoty na rysowanie, obym tylko miała czas :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki, trzymam kciuki, żeby chęć rysowania trwała jak najdłużej :)

      Usuń
  8. Hmmm nie znam jej. Bardzo ładna praca. :)
    amyrysuje.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  9. Przepiękny portret <3 Moim marzeniem była zawsze własna karykatura albo akt :) Może kiedyś się uda. <3

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty