Co takiego zmontowałam?

Ostatnio spodobała się Wam animacja, którą robiłam na zaliczenie i chcieliście zobaczyć kolejną. Więc zapraszam wszystkich chętnych do oglądania.


Temat był dowolny, jedynie musiał być spełniony jeden warunek, animacja stop motion. To jest pierwsza animacja tego typu, bardzo prosta i łatwa do zrobienia. 




Dodatkowo odkopałam jeszcze poprzednie zadanie, teledysk. Stwierdziłam, że nie będę się już rozdrabniać na kilka postów i dodam wszystko w jednym. Piosenkę mieliśmy narzuconą z góry, aktora i dziewczynkę. Mieliśmy tylko wymyślić i nagrać różne sceny z nimi. Później każdy montował według własnego pomysłu. Była to u mnie czysta improwizacja i pierwsze montowanie filmiku. 


Mieliśmy też zrobić coś na podstawie programu kulinarnego, interpretacja dowolna. Jedyny pomysł jaki przyszedł mi do głowy to humorystyczne pokazanie pieczenia szarlotki. Jak już był pomysł, umówiłam się z przyjaciółką i do dzieła. Nagrałyśmy wszystkie sceny w dzień a później zmontowałam to w całość. 





I jak Wam się podoba? 

Komentarze

  1. Najbardziej spodobał mi się ten z szarlotką! :D
    amyrysuje.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty