Jon Snow

Ostatnio pokazywałam Wam przegląd prac ze studiów, DIY, a zapomniałam dodać pracy, którą niedawno skończyłam. Jest to dość nietypowy portret, jego szkic zrobiłam w kwietniu 2016 roku, także długo leżał zapomniany w teczce.  Głównie przez to, że wybrałam sobie większy format i trudne zdjęcie, z którego się wzorowałam.




Na tym etapie porzuciłam tą pracę na jakieś pół roku, po czym zaczęłam cieniować jego ubranie.


 Nie wiedziałam bardzo jak zabrać się za włosy i futro przykryte warstwą białego puch. Próbowałam zrobić mu kilka loków, ale nie wyszły za dobrze. 


Dopiero w grudniu 2017 wzięłam się za rysowanie i nie chciałam już zrobić idealnej kopi zdjęcia, tylko dokończyć po swojemu. 


Pierwszy raz rysowałam  śnieg, nie bardzo wiedziałam jak ugryźć ten temat, do tego miałam już nałożony bardzo miękki ołówek, którego się nie dało wymazać do czystej kartki. Miałam pod ręką jedynie korektor. Więc dlaczego by nie? Żeby nie wybijał się zbytnio przybrudziłam go w niektórych miejscach ołówkiem HB.


Kiedy już przebrnęłam przez temat śniegu, przyszła pora na tło. Tutaj też nie mam takiej wprawy, przeważnie pomijałam je, albo wybierałam sobie takie prace, gdzie nie jest ono potrzebne. Tutaj jednak zaplanowałam sobie, że chce ten rysunek zrobić już do końca. Przy rozmazywaniu tła użyłam pierwszy raz wiszera. Ta praca była dla mnie wyzwaniem.


Data: 21 styczeń 2018 roku.
Media: Ołówki Koh-i-noor, wiszer, korektor.
Format A3

Komentarze

  1. Pięknie malujesz :) podziwiam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Postać zasypana korektorowym śniegiem wygląda genialnie, ale w połączeniu z tłem to już dopiero bomba. Jakby zdjęcie z kadru filmu!

    OdpowiedzUsuń
  3. WOW! Podziwiam. Pięknie rysujesz.

    OdpowiedzUsuń
  4. WOW!!! Cudnie!!! Masz wielki talent!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dużo było pracy i ćwiczeń, żeby osiągnąć taki efekt, dziękuje :)

      Usuń
  5. Rzeczywiście niemałe wyzwanie :) Za to poradziłaś sobie z tym super! Podziwiam też, że jesteś w stanie skończyć coś robiąc takie przerwy :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przyznam się, że nie spodziewałam się, że ją kiedykolwiek dokończę :)

      Usuń
  6. O rany, arcydzieło! I pomyśleć, że mogłaś ten rysunek porzucić...Chwała ci, że go skończyłaś, a pomysł z korektorem super:D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Krążył gdzieś po szafce i aż się doczekał :) dzięki

      Usuń
  7. Genialnie!!! W ogóle nie wygląda jak rysunek, tylko jak zdjęcie!!! :)))) Brak mi słów z zachwytu! :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Fantastyczny rysunek! Świetnie sobie poradziłaś ze śniegiem, wyszło bardzo realistycznie :).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :) podczas rysowania miałam obawy, że w ogóle śniegu nie przypomina

      Usuń

Prześlij komentarz

Popularne posty