Ręcznie malowana szkatułka
Od zawsze podobały mi się różne szkatułki, zawsze też chciałam mieć taką prawdziwą drewnianą szkatułę, ale jakoś nie było okazji do tego. Do tej pory miałam tylko jedną i to kartonową z nadrukiem. Kilka razy chciałam sobie kupić w chińskim sklepie, ale tam trafić na coś solidnego... bywa ciężko, może to i lepiej? Ostatnio w moje ręce wpadła stara niemiecka szkatułka. Fakt, farba, którą była pomalowana wiele już widziała, w niektórych miejscach zaczęła odchodzić. Nie wiem czy to lakier, czy baza, ale kolor nie był najpiękniejszy. Przynajmniej nie było mi szkoda, jak zdzierałam papierem ściernym.
Dużo kwiatów, listków i wielki napis po środku, po niemiecku. Za to jest solidnie wykonana z drewna, które było czuć intensywnie, kiedy już pozbyłam się farby.
W środku była wyłożona papierem, złoto-podobnym i niebieskim w kwiaty, momentami zaczęły odchodzić od ścianek, dlatego jego też się pozbyłam. Było ciężko, bo nie chciał współpracować, dopiero na mokro odpuścił i dało się go całkowicie usunąć.
Tak przygotowaną szkatułkę mogłam ze spokojnym sumieniem pokryć emulsją, żeby późniejsze warstwy farby się lepiej trzymały i miały wyrazistsze kolory. Tak więc po pokryciu ją białą podmalówką, doszłam do wniosku, że nie będę się jednak pchać w ciemne kolory, tylko zostanę przy kolorze bazowym.
Na podmalówce już widać, że w roli głównej są Kapelusznik z Alicją oraz Kłapouchy.
Nie przedłużając, przejdę do efektów końcowych.
Obrazek z wieczka był malowany na podstawie tego zdjęcia.
Teraz wystarczy zalakierować i gotowe. Pierwsza myśl, że będę w niej trzymać nowe kredki, teraz sama nie wiem co do niej włożę. Macie jakieś pomysły?
Świetna szkatułka :) a rysunki - mega :) myślę, że idealne miejsce na schowanie kredek, ołówków czy farb :)
OdpowiedzUsuńDzięki, właśnie chciałam dać do niej nowe kredki, ale nie mieszczą się w opakowaniu, a luzem jest ich strasznie dużo.
UsuńWspaniała robota! :) Pojemnik na "przydasie" będzie z niego super!
OdpowiedzUsuńDzięki, tak chyba zrobię, że powrzucam do niego jakieś drobiazgi
UsuńSuper ją przerobiłaś, aż mam ochotę też coś pomalować:)
OdpowiedzUsuńPolecam, fajna zabawa :)
UsuńJa kiedyś bawiłam się w decoupage, ale malowanie jest znacznie fajniejsze. Świetna robota. ♥
OdpowiedzUsuńmeganeuraa.blogspot.com
Jeszcze nie miałam okazji z decaoupage, ale polecam malowanie, fajna zabawa :)
UsuńWoow gratuluję pomysłu. Kłapouchy jest słodki.
OdpowiedzUsuńuwielbiam takie romantyczne rysunki, brawo !
OdpowiedzUsuń